Dzisiaj wybrałem się w odwiedziny do koleżanki Ewy do Rajca. Posiedziedzieliśmy troszkę i wybraliśmy się do koleżanki Ewy. Karolina mieszka za Siczkami obok ośrodka Lasów Państwowych. Jechaliśmy przez las było fajnie pogoda dopisała. Odpoczęliśmy troszkę i wyjechaliśmy na przejażdżkę, teraz prowadziła Karolina. Dojechaliśmy do domu Karoliny i Ewa ubrała się bo zrobiło się troszkę jej chłodno. I pojechaliśmy we trójkę w stronę Rajca przez las zielonym szlakiem pieszym. Posiedzieliśmy na działce w Rajcu, i wróciłem do domu.

Wycieczka na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej. Niestety za bardzo wiał wiatr więc przejażdżka z rodzicami nie udana. Po zjedzeniu obiadu i odpoczynku powrót do domu.

Wycieczka na działkę w okolice Puszczy Kozienickiej, odpoczynek, zjedzenie obiadu i przejechanie się z rodzicami w kierunku Kieszka i powrót szlakiem rowerowym na działkę. Pogoda dopisała.

Wycieczka zaczęła się od dojechania na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej, później dojechałem do Pionek, a później odwiedziłem rodzinę w Policznej, później podjechałem na Aleksandrówkę, posiedziałem odpocząłem i wracając do Radomia zachaczyłem o Garbatkę Letnisko, później Laski po drodze i dojechałem do domu. Pogoda była nawet ładna choć rano było słonecznie a później pokazały się chmury, lecz słońce przebijało się przez nie.

Wycieczka na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej, Przejażdżka z rodzicami po lesie i dojazd do Siczek, powrót przez las. Po odpoczynku powrót do domu.

Wycieczka na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej. Przejażdżka z rodzicami przez Dąbrowę Kozłowską + Kozłów + Komorniki i powrót na działkę trasa miała 8,86 km. A później powrót przez las Puszczy Kozienickiej przez Jedlnię Letnisko i czarnym szlakiem rowerowym do Radomia. Była słoneczna pogoda.

Wycieczka do Orońska pod sloganem "Jazda z miasta" wyruszyliśmy spod sklepu Rodex w Radomiu na ulicy Wierzbickiej. Pogoda nam dopisała. Byłem z koleżanką Ewą i jej koleżanką Anią (ładna i fajna jest ta dziewczyna). Było bardzo dużo osób. Po dojechaniu do celu tzn. do Orońska było ognisko, rozdawali nagrody. A my odpoczęliśmy i wybraliśmy się w drogę powrotną do Radomia. Dziewczyny niestety nie dojechały zabrakło im sił, ale były już w Radomiu. I gdy wracałem uciekałem przed wielką czarną chmurą.

Wycieczka na działkę w oklicach Puszczy Kozienickiej, rano było nawet ładnie i ciepło, lecz powrót nie był już rowerem lecz samochodem z moim tatą i siostrą. Niebo zrobiło się ciemne i zaczęło padać i leje do tej pory....

Wycieczka po Radomiu, przyjazd do koleżanki i powrót do domu, niestety pogoda się pospsuła wracałem w ulewę i przemokłem jak "zmokła kura".

Wycieczka na działkę do Rajca Poduchownego do koleżanki, przyjazd z koleżanką i jej dziećmi na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej. Powrót na działkę do Rajca i przyjazd do domu.