Dzisiaj wybrałem się do koleżanki Ewy mieszkającej w Rajcu Poduchownym, po przyjeździe do niej odpocząłem i pojechaliśmy się przejechać po lesie, potem wróciliśmy do niej na działkę pogadaliśmy i wróciłem do Radomia. Pogoda była słoneczna, choć wiał niewielki wiaterek.
Dzisiaj wybrałem się na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej. Po obiedzie razem z mamą i siostrą udaliśmy się na rowerach do Jedlni Letnisko do znajomej mojej mamy. Po odpoczynku udaliśmy się na przejażdżkę po lesie i wróciliśmy na działkę w okolicach Puszczy (najbardziej wspominam Mysie górki, ale była jazda). Pogoda dopisała świeciło słońce i było ciepło.
Dzisiaj wybrałem się na wycieczkę na działkę do Rajca Poduchownego i odwiedziłem koleżankę Ewę. Odpocząłem i ruszyliśmy pojeździć po Puszczy Kozienickiej, później przejechaliśmy przez Pacynkę i dotarliśmy na moją działkę w Dąbrowie Kozłowskiej. Tam odpoczęliśmy i wróciłem z Ewą do Rajca, odpocząłem i wróciłem do Radomia. Pogoda była dobra, czasami świeciło słońce, niebo było lekko zachmurzone, ale było ciepło.
Dzisiaj wybrałem się na działkę w okolicach Puszczy Kozienickiej, zjadłem odpocząłem i ruszyłem dalej. Chciałem odwiedzić koleżankę Ewę, lecz nie było jej w domu. Później pojechałem do kolegi Marcina, do Wólki Lesiów, gdzie buduje swój dom. Po odpoczynku wróciłem do domu. Pogoda dopisała było ciepło i słonecznie. I wiał mały wietrzyk.
Dzisiaj udałem się na "Masę krytyczną" w Radomiu. Było chyba ze 300 osób, jeździliśmy po Radomiu, aby kierowcy widzieli że nie tylko oni są na drodze. Pogoda dopisała było ciepło.
Dzisiaj udałem się do Puszczy Kozienickiej, pojechałem tak samo jak w ostatnią niedzielę kiedy była "Jazda z miasta". Pogoda dopisała było ciepło. Choć wiał niewielki wiatr. W powrotną stronę udałem się przez Jedlnię Letnisko i czarnym szlakiem rowerowym wróciłem do Radomia.
Dzisiaj odbyła się "Jazda z miasta" było ponad 250 osób, trasa prowadziła przez Puszczę Kozienicką, na miejscu zbiórki w siedzibie Lasów Państwowych było ognisko, kiełbaski i rozdanie nagród.Można było przetestować w terenie rowery ze sklepu rowerowego Rodex. Przyjechała też policja i rozdawała kamizelki ostrzegawcze. Było ciepło, lecz czasami pokropiła mała mżawka.
Dzisiaj wybrałem się do kolegi Grześka. Pogoda była fatalna, najpierw w jedną stronę było duszno i uciekałem przed burzą, a później jak wracałem jechałem w burzę. Ale było ciepło.
Witam jeżdżę dla przyjemności, lubię wycieczki poza Radom to znaczy lubię jeździć po Puszczy Kozienickiej, mam rower górski z przednim amortyzatorem i ramą aluminiową jest to nowy rower bo stary się złamał. Lubię zwiedzać zamki gdy jestem w trasie, bo czasami zdarza mi się pojechać gdzieś dalej za Radom w poszukiwaniu ruin zamków.